LIRYKOŻERCY to projekt internetowy kierowany do miłośników poezji, wszystkich tych uczniów gimnazjum, którzy pragną poznać twórczość polskich poetów (znanych i mniej znanych), chcą zgłębić swoją wiedzę na temat liryki, ale także arkanów języka poetyckiego.
Cele projektu:
- rozbudzanie wrażliwości na piękno mowy ojczystej,
- rozwijanie wyobraźni,
- popularyzacja polskiej poezji,
- inspirowanie do aktywności twórczej,
- umożliwienie młodym twórcom debiutu poetyckiego,
- doskonalenie umiejętności językowych.
„Lirykożercy” za pośrednictwem Internetu uczestniczą w cotygodniowych zajęciach mających m.in. charakter forum dyskusyjnego, podczas których omawiają wiersze zaproponowane im przez opiekuna oraz utwory wybrane przez siebie (ewentualnie teksty własnego autorstwa). Ponadto, wspólnie tworzą teksty okazjonalne prezentowane na forum szkoły.
Efektem pracy uczniów byłej klasy VI jest tekst pt. „Poemat o naszej Wiesławie” (dedykowany przez wychowanków Pani mgr Wiesławie Siciarz jako podziękowanie za trzy lata wspólnej pracy).
Poemat o naszej dzielnej Wiesławie
Pani Wiesia po swej mapie wskaźnikiem od rana człapie.
Chociaż groźne miny robi, nam i tak to nic nie szkodzi,
Bo to nasza Szkolna Mama, bardzo dobra i kochana.
Choć niegrzeczna klasa była, nigdy nas nie uderzyła.
Darła czasem się okrutnie, bo byliśmy wciąż jak trutnie.
Tomek nigdy się nie słuchał, w nosie trzymał se palucha.
Filip wiercił się potwornie, u Mileny krótkie spodnie.
U Zimońki makijaże… Bartek Górka się znów marze,
O chusteczki ciągle pyta, Benia mu je wciąż podtyka.
Hubert Smoleń na swym biurku, leży niczym żul na murku.
Klaudia zwana ,,Kornik’’ w klasie, obgaduje ciągle Asię.
Wiktor wpadł jej kiedyś w oko, tak do serca gdzieś głęboko,
Że się dziewczę zakochało i z tym wielki problem miało.
Benia wciąż rozanielona, rozgląda się dookoła,
Wzrokiem szuka Darowskiego, bo chce zostać żoną jego.
Jakuba to próżność łechce, chociaż mężem zostać nie chce.
Patrycja od Kowalskiego, nie zrobiła dziś nic złego!
Lecz i tak wychowawczyni, mnóstwo jej wymówek czyni,
Bo Karolcia z domu Ciuła, pani Wiesi donosiła,
Że Patrycja chociaż miła, z Jasicą się pokłóciła.
O co poszło, nie chcą mówić, ale to ich może zgubić.
Rozmowa pouczająca pani Wiesi trwa bez końca!
Geografia znów nam minie, wychowawcza też o winie
Patrycji od Kowalskiego, co nie zrobiła nic złego.
Fotki Górskiej na Facebooku, włączysz neta, robią kuku.
Choć wychowawczyni prosi, „młoda Czapla” się przenosi
Wciąż do ławki Zimoniównej - wiedzą swoją sobie równej.
A Wątroba blondyn mały, chodzi zawsze przemądrzały.
Milknie, kiedy Magdę widzi, bo Mordarskiej się wciąż wstydzi.
Sylwia ,,Młynek’’ już od rana chodzi wciąż rozradowana,
Bo zasady gramatyki i ortograficzne triki
Owinęła wokół palca. Michaliczka tańczy walca,
Czyta książki, lubi konie - Hubert listy pisze do niej.
Oj, gospodarz z niego wielki, jeździ taczką, nosi szelki.
Indyk, kaczka, gęsi, królik – wszystko odda dla Michalik
Patrycji, córki Wojciecha, na jej uśmiech tylko czeka.
Jakub Górszczyk z Mateuszem, cierpią męki i katusze!
Pierwszy w związku z swą frekwencją, drugi, bo go ręce świerzbią
I na przerwie nie ustoi, ,,Liściu’’ się go bardzo boi.
Pani Wiesia wszystko widzi, każdy z nas się trochę wstydzi
I poprawę obiecuje, lecz słowa nie dotrzymuje.
Pani Wiesiu, wszystkim miła, coś się przy nas tak trudziła,
W dzień naszego pożegnania przyjmij oto te wyznania.
Za to, co złe, przepraszamy, o wdzięczności zapewniamy.
Wierszyk ten od serca płynie, więź łącząca nas nie zginie.
Cząstka Ciebie w nas zostanie za to Twoje nas kochanie!
GIMNAZJALISTKO, GIMNAZJALISTO,
jeżeli z różnych powodów nie chcesz dzielić się swoją twórczością poetycką na forum grupy, a ciekawa/ciekaw jesteś opinii opiekuna projektu na temat swojego wiersza, wyślij go (w załączniku) na adres email Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.
Uwagi dotyczące tekstu otrzymasz również drogą elektroniczną – oczywiście przy zachowaniu pełnej dyskrecji.